Projekt ten obejmował inwentaryzację cementarzy międzyrzecczyzny i
południowego Podlasia. Spisami inskrypcji z natury oraz fotografowaniem
objęte są groby nie tylko z nazwiskami naszych krewnych
(Netczuków, Wolskich czy Mankiewiczów), ale
wszystkie odnalezione nasjtarsze nagrobki sprzed 1950 r. Wypisy inskrypcji z
grobów rodzinnych znaleźć można w dziale Wyniki
badań-Cmentarze.
Projekt został zawieszony z powodu opracowania inwentaryzacji
przez zarządców cmentarzy. Objął głównie groby krewnych.
Tradycyjnie odwiedzając mogiły bliskich na międzyrzeckim cemntarzu, a jest ich tam sporo, trzeba było poświęcić przynajmniej kilka godzin aby w ciszy i skupieniu każdemu bliskiemu oddać hołd przez modlitę i światło znicza. Jest to zawsze unikalna okazja do zagłębienia się w sobie, wspaniałe miejsce do odpoczynku od codziennego zgiełku. Z czasem zaczęliśmy dokumentować fotograficznie groby naszych bliskich, gdyż z roku na rok stare nagrobki zaczęły znikać, nowe zaś nie pamiętają już poprzednich pokoleń. W ten sposób od 2003 roku kawałek po kawałku fotografowaliśmy stare nagrobki. Zakończyliśmy poszukiwania na cmentarzu w 2010 r. Na pewno nie zapisaliśmy wszystkich starych nagrobków, ale przynajmniej ich większą część. Od 2008 r. opracowujemy zabrany materiał, który pragniemy zaprezentować w tym miejscu, licząc iż może się okazać pomocny także innym miłośnikom historii rodziny. Działamy w myśl sentecji:
Pomysł na ten projekt ma podobne źródła jak projekt Nazwiska międzyrzeczan. Skuteczne aresztowanie archiwum parafialnego utrudnia dostęp do źródeł genealogicznych. Nie każdy też ma możliwość częstego odwiedzania Archiwum Państwowego w Lublinie. Wiele osób w tej sytuacji, słusznie kieruje swe kroki na cmentarz parafialny. Choć cmentarze nie są aż tak trwałym i w zasadzie niekompletnym zapisem śladów minionych pokoleń jak księgi archiwalne - zmieniają się, następuje wymiana pokoleniowa nagrobków - to jednak warto poszukać tam inskrypcji zmarłych krewnych. Oszczędza to wiele wysiłków w trakcie badań. W najstarszej zabytkowej części międzyrzeckiej nekropolii groby pochodzą z ostatniej ćwierci XIX w. Na lokalnych wiejskich cmentarzykach, często pounickich, starych nagrobków jest mało. Ludność unicka była represjonowana przez carat w ostatniej ćwierci XIX w., wraz z nią i ślady unickości na nagrobkach. W końcu mieszkańcy wsi nie zawsze wystawiali trwałe pomniki, częściej możemy spotkać chylące się ku ziemi, piękne drewniane krzyże z rytymi inskrypcjami - owoc pracy cieśli nieraz i samych krewnych, chcących zaznaczyć miejsce spoczynku ich zmarłych. To jest prawdziwy obraz naszej tradycji sepukralnej, pięknie przekształconej przez twórców i międzyrzeczan przed II wojną światową. Pomimo wzorów uderzających w wysokie tony, czy też czasem niezgrabnych proporcji prowincjonalnych wyrobów tamtejszych warsztatów, nagrobki przedwojenne były bardzo bogate w różnorodności form i materiałów - mają unikalny charakter. Świadczą wymownie o rodzinych losach i aspiracjach, ale przede wszystkim o pamięci, kolejnych pokoleń. Powojenna masowa produkcja i rygor ekonomiczny niszczą nie tylko stare inskrypcje, ale właśnie urok naszych rodzinnych stron. Cmentarze w mentalności społecznej były zawsze uświęcone kulturowo i religijnie, dlatego ich zchowanie jest bardzo ważne. Dziś każdy nagrobek niestety wygląda identycznie, a przecież niezwykły jest romantyzm krajobrazowy starych pomników nagrobnych, których z roku na rok ubywa - zastępują je seryjne "chińskie łoża", "na wysoki połysk", w ferii barwnych odmian gabra, granitu i marmurów, zupełnie obce naszej rodzimej kulturze i pierwotnej tradycji niezmąconej ideologiami socjalizmu.
W lokalnej literaturze regionalistycznej znajdziemy tylko pojedyncze pomniki znanych i zasłużonych międzyrzeczan oraz zbiorowe mogiły bohaterów. Przechadzając się po cmentarzu każdy, kto miał dziadków osiadłych w mieście znajdzie liczne świadectwa obecności własnej rodziny w historii Międzyrzeca. Spisy inskrycji nagrobnych zerbane w jeden indeks moga być zatem uzupełnieniem indeksu Nazwisk międzyrzeczan. Materiały będą sukcesywnie publikowane.
Tradycyjnie odwiedzając mogiły bliskich na międzyrzeckim cemntarzu, a jest ich tam sporo, trzeba było poświęcić przynajmniej kilka godzin aby w ciszy i skupieniu każdemu bliskiemu oddać hołd przez modlitę i światło znicza. Jest to zawsze unikalna okazja do zagłębienia się w sobie, wspaniałe miejsce do odpoczynku od codziennego zgiełku. Z czasem zaczęliśmy dokumentować fotograficznie groby naszych bliskich, gdyż z roku na rok stare nagrobki zaczęły znikać, nowe zaś nie pamiętają już poprzednich pokoleń. W ten sposób od 2003 roku kawałek po kawałku fotografowaliśmy stare nagrobki. Zakończyliśmy poszukiwania na cmentarzu w 2010 r. Na pewno nie zapisaliśmy wszystkich starych nagrobków, ale przynajmniej ich większą część. Od 2008 r. opracowujemy zabrany materiał, który pragniemy zaprezentować w tym miejscu, licząc iż może się okazać pomocny także innym miłośnikom historii rodziny. Działamy w myśl sentecji:
Pomysł na ten projekt ma podobne źródła jak projekt Nazwiska międzyrzeczan. Skuteczne aresztowanie archiwum parafialnego utrudnia dostęp do źródeł genealogicznych. Nie każdy też ma możliwość częstego odwiedzania Archiwum Państwowego w Lublinie. Wiele osób w tej sytuacji, słusznie kieruje swe kroki na cmentarz parafialny. Choć cmentarze nie są aż tak trwałym i w zasadzie niekompletnym zapisem śladów minionych pokoleń jak księgi archiwalne - zmieniają się, następuje wymiana pokoleniowa nagrobków - to jednak warto poszukać tam inskrypcji zmarłych krewnych. Oszczędza to wiele wysiłków w trakcie badań. W najstarszej zabytkowej części międzyrzeckiej nekropolii groby pochodzą z ostatniej ćwierci XIX w. Na lokalnych wiejskich cmentarzykach, często pounickich, starych nagrobków jest mało. Ludność unicka była represjonowana przez carat w ostatniej ćwierci XIX w., wraz z nią i ślady unickości na nagrobkach. W końcu mieszkańcy wsi nie zawsze wystawiali trwałe pomniki, częściej możemy spotkać chylące się ku ziemi, piękne drewniane krzyże z rytymi inskrypcjami - owoc pracy cieśli nieraz i samych krewnych, chcących zaznaczyć miejsce spoczynku ich zmarłych. To jest prawdziwy obraz naszej tradycji sepukralnej, pięknie przekształconej przez twórców i międzyrzeczan przed II wojną światową. Pomimo wzorów uderzających w wysokie tony, czy też czasem niezgrabnych proporcji prowincjonalnych wyrobów tamtejszych warsztatów, nagrobki przedwojenne były bardzo bogate w różnorodności form i materiałów - mają unikalny charakter. Świadczą wymownie o rodzinych losach i aspiracjach, ale przede wszystkim o pamięci, kolejnych pokoleń. Powojenna masowa produkcja i rygor ekonomiczny niszczą nie tylko stare inskrypcje, ale właśnie urok naszych rodzinnych stron. Cmentarze w mentalności społecznej były zawsze uświęcone kulturowo i religijnie, dlatego ich zchowanie jest bardzo ważne. Dziś każdy nagrobek niestety wygląda identycznie, a przecież niezwykły jest romantyzm krajobrazowy starych pomników nagrobnych, których z roku na rok ubywa - zastępują je seryjne "chińskie łoża", "na wysoki połysk", w ferii barwnych odmian gabra, granitu i marmurów, zupełnie obce naszej rodzimej kulturze i pierwotnej tradycji niezmąconej ideologiami socjalizmu.
W lokalnej literaturze regionalistycznej znajdziemy tylko pojedyncze pomniki znanych i zasłużonych międzyrzeczan oraz zbiorowe mogiły bohaterów. Przechadzając się po cmentarzu każdy, kto miał dziadków osiadłych w mieście znajdzie liczne świadectwa obecności własnej rodziny w historii Międzyrzeca. Spisy inskrycji nagrobnych zerbane w jeden indeks moga być zatem uzupełnieniem indeksu Nazwisk międzyrzeczan. Materiały będą sukcesywnie publikowane.